#świat #tarzania #pocztówka

Chiwa - for. Paweł Goleman

#świat #uzbekistan #impresja

SONY DSC

Historia jednego kadru

   Przeglądając kiedyś internet natknąłem się na piękne zdjęcie murów Chiwy w zachodzącym słońcu. Rozmarzyłem się. Ach, jak byłoby pięknie tam pojechać, zobaczyć na własne oczy i zrobić podobne zdjęcie.  
    Inspiracja utkwiła głęboko we mnie i już rok później spacerowałem uliczkami Chiwy. W głowie miałem cały czas TO ujęcie. Szukałem miejsca, skąd mogłoby być zrobione. W końcu znalazłem. To musi być z twierdzy. Ale jest problem, bo tę zamykano o 17:30, gdy słońce było jeszcze wysoko na niebie.
   Poszliśmy negocjować otwarcie twierdzy i zostaliśmy odesłani do posterunku policji. Tam przedstawiliśmy nasz problem. Policjanci zafrasowali się, kiwając ze zrozumieniem głowami. Długa rozmowa sprawiła, że zaczęli dzwonić do wyższych instancji, by uzyskać pozwolenie. Naprawdę chcieli pomóc. Niestety nie udało się, widziałem szczery żal w ich oczach. Daliśmy wreszcie za wygraną. Odeszliśmy w stronę murów, które włąśnie zapłonęły czerwienią zachodzącego słońca. Poczułem lekkie ukłucie w boku. Tyle starań i muszę pogodzić się z niepowodzeniem.
   Nagle widzimy biegnących ku nam policjantów. Machają rękami i krzyczą, że jednak nas tam zaprowadzą. Cóż za nieoczekiwany zwrot akcji! Biegniemy zatem, otwieranie trochę trwa, jeszcze jakieś rozmowy telefoniczne i jesteśmy. Niestety jest 5 minut po zachodzie słońca. Widać tak było mi to pisane. Widok i kadr dokładnie ten wymarzony, ale światło, no cóż…
   Minął rok. Życie bywa bardzo przewrotne i znów stoję u bram Chiwy. Tym razem nie odpuszczam. Muszę być w tym miejscu o zachodzie. Jest sierpień i twierdza czynna jest dłużej. Pilnuję godziny zachodu i jestem tym razem nie dość, że we właściwym miejscu to jeszcze we właściwym czasie. Udało się! Warto marzyć! ©PG

Jeśli chcesz zobaczyć to na własne oczy – napisz do nas, przygotujemy dla Ciebie indywidualny plan podróży   

Jeśli chcesz więcej przeczytać o Uzbekistanie zapraszam na bloga

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *